Podawanie leków doustnie. Aby lek spełnił swoje zadanie, musi być podawany we właściwym czasie i musi być dawkowany ściśle wg wskazań lekarza, tj. w dokładnie odmierzonej ilości, np. 10 a nie 15 kropli!
Najczęściej leki podaje się trzy razy dziennie, ale są leki podawane na czczo lub po jedzeniu, albo też co 6 godz. — jeżeli ma być utrzymany stały poziom leku w organizmie i wtedy trzeba chorego budzić w nocy, aby mu podać lek. Jeżeli chory przyjmuje leki niechętnie, należy dopilnować, aby je połknął. Bez zlecenia lekarza nie wolno przerywać podawania leku, nawet jeśli chory czuje się już lepiej. Jeżeli chory pozostaje sam, należy mu przygotować leki oraz nastawić na określoną godzinę budzik. Przy dużej ilości leków albo przy złej pamięci chorego dobrze jest przygotować leki w porcjach na cały dzień; istnieje wówczas możliwość sprawdzenia, czy leki zostały przyjęte.
Bardzo ważną sprawą jest dokładne sprawdzenie przygotowanych leków, jeszcze przed podaniem choremu; lepiej jest trzy razy sprawdzić, aby uniknąć nieszczęścia. Należy też zwrócić uwagę, jak chory reaguje na dany lek — mogą bowiem wystąpić nieoczekiwane reakcje, o których należy powiadomić lekarza. Trzeba też pamiętać, że sięganie po lek nasenny, przeciwbólowy, kojący czy pobudzający system nerwowy powoduje zależność od leku. Również lekkomyślne podanie, bez zlecenia lekarza, pozornie niewinnego leku, np. środka przeczyszczającego kobiecie ciężarnej lub choremu z zapaleniem wyrostka robaczkowego, może mieć opłakane skutki. Kobietę ciężarną trzeba szczególnie chronić przed samowolnym przyjmowaniem leków, zwłaszcza w początkowym okresie ciąży. Zawsze trzeba pamiętać, że lek tylko wówczas może choremu pomóc, kiedy został właściwie zastosowany, a zaszkodzić, gdy jest zbędny.
Podawanie czopków. Czopki należy przechowywać w lodówce, a w wypadku jej braku – w innym chłodnym miejscu. Przed założeniom czopka trzeba sprawdzić, czy chory nie chce oddać stolca i założyć czopek dopiero po wypróżnieniu. Choremu należy wysunąć koszulę spod pośladków i odwrócić go na bok. Po wyjęciu z opakowania, jedną ręką uchwycić przez ligninę czopek u podstawy, drugą zaś podnieść fałd pośladka, włożyć czopek do odbytnicy i popchnąć go lekko przez ligninę, aby dostał się poza zwieracz odbytu, następnie na chwilę zacisnąć fałdy pośladków. Jeśli chorego nie da się odwrócić na bok i włożyć czopka pod kontrolą wzroku, należy na jedną rękę nałożyć rękawicę gumową lub palec gumowy, przesunąć nim po szparze pośladkowej i w miejscu, gdzie wyczuwa się ujście odbytnicy – włożyć czopek.
Zakrapianie oczu. Leki do zakrapiania oczu mogą być w ampułkach, w buteleczce z kroplomierzem lub w zwykłej buteleczce z kroplomierzem przechowywanym oddzielnie. Najczęściej leki są ampułkowane i zakrapia się je wprost z ampułki. Jeżeli kroplomierz nie jest wmontowany w korek butelki, do każdego leku należy mieć oddzielny kroplomierz, bardzo czysto utrzymany (przechowywany np. w kieliszku).
Zabieg należy wykonać czysto, delikatnie i szybko. Jeżeli lek jest zimny, trzeba go ogrzać przez chwilowe potrzymanie buteleczki w ręku. Przed zabiegiem trzeba umyć ręce, a choremu polecić usiąść. Przygotować zwitek waty. Po nabraniu leku (lek sprawdzić!) kroplomierz należy trzymać pionowo, aby lek nie spłynął do części gumowej kroplomierza. Kciukiem i palcem wskazującym lewej ręki rozchylić i przytrzymać powieki, opierając lekko palce o brzegi oczodołu, choremu polecić patrzeć w górę. Trzymając kroplomierz w odległości 1 cm od oka, lekko stycznie do niego, wkroplić jedną kroplę na spojówkę dolnej powieki. Chory przymyka oczy (nie zaciska powiek). Wypływający płyn należy zetrzeć poniżej oka przygotowanymi zwitkami. Jeżeli chory nie mruga — wystarczy przy zakrapianiu odsunąć tylko dolną powiekę.
Zakładanie maści do oka. Do tego celu potrzebna jest szklana łopatka, tzw. bagietka, i kawałek ligniny lub waty. Przed zabiegiem należy umyć ręce i nabrać na rozszerzoną część bagietki trochę maści. Odchylić dolną powiekę oka chorego, trzymając bagietkę równolegle do policzka, dotknąć nią dolnej powieki i przesunąć w dół zsuwając maść na powiekę. Po zamknięciu oka przez chorego należy opuszką palca, przez ligninę, rozmasować lekko powiekę, w celu rozprowadzenia maści.
Zakrapianie nosa. Prócz leku potrzebny jest zakraplacz i kawałek ligniny. Choremu poleca się dokładnie oczyścić nos, usiąść albo położyć się i głowę odchylić do tyłu. Po nabraniu leku do kroplomierza, palcem jednej ręki unosi się nieco koniuszek nosa i nie dotykając zakraplaczem nosa, wpuszcza się po parę kropli do każdego otworu (zależnie od zlecenia). Chory nie powinien zbyt mocno wciągać leku. Jeżeli nadmiar kropli wypływa, należy je zetrzeć. Samowolne zakrapianie leku, zwłaszcza u dzieci, jest przeciwwskazane.
Zakładanie maści do nosa. Należy przygotować bagietkę i maść. Na łopatkę bagietki nabrać trochę maści, unieść koniuszek nosa i opierając lekko bagietkę o brzeg otworu nosa — zsunąć maść. Jeżeli maść ma być założona głębiej, należy nabrać ją na mały kwaczyk (szczypta waty nawinięta np. na koniec wykałaczki) i wysmarować nim delikatnie ściany nosa.
Inhalacja. W warunkach domowych stosuje się najczęściej parę wodną z dodatkiem leku w celu odkażenia, nawilżenia i złagodzenia podrażnienia błony śluzowej układu oddechowego. Nie mając inhalatora, można wykonać zabieg przy użyciu miednicy napełnionej wrzącą wodą z dodatkiem leku. Chory (można mu natłuścić twarz) pochyla się nad miednicą i wdycha parę; głowę wraz z miednicą nakrywa się ręcznikiem. Inhalację można też przeprowadzić przy użyciu czajnika, w którym gotuje się woda — chory wdycha parę wydostającą się z dziobka (ostrożnie!). Po inhalacji wyciera się choremu twarz i zaleca pozostać w pomieszczeniu przez 10 —15 min oraz nie palić papierosów przez 1 — 2 godz. Jeżeli inhalację robi się dziecku — nie wolno go opuszczać przez cały czas trwania zabiegu.